Nie zamierzam urządzać żadnych podsumowań, nie zamierzam też nic planować.
Nie lubię podsumowywać, czasu, który minął.
Wiem jedynie, że to był dobry rok. Zawodowo i prywatnie. Było dobrze, zdarzało się, że było gorzej. Jak to w życiu bywa, Ważne, że z każdych opresji człowiek wychodzi cało i do tego silniejszy.
Nie lubię także planować, co zrobię w Nowym Roku. Wiem, że mi to nie wyjdzie.
Znam siebie. Jak zdążyłam to ustalić, mam silną słabą wolę ;-)
Ustalmy jedno, pomysłów mam cały worek.
Tak więc życzę wszystkim realizacji pomysłów w Nowym Roku. Żyjmy i cieszmy się każdym dniem.
Poniżej, pokażę jeszcze jak Pan Dyrektor dzień przed Wigilią zrobił krzyżak pod choinkę.
Kreatywny do ostatniej chwili. Uwielbiam go za to.