W pewną sobotę zakupiłam na starociach ptaszynę:)
Troszkę ją naprawiłam.
Pomalowałam na biało, skrzydełka opruszyłam delikatnym pudrem w kolorze kameleon.
Polakierowałam.
Ptaszyna do zawieszenia.
Często widzę taką w gazetach wnętrzarskich, ale chyba nie zostawię jej dla siebie.
Gdyby znalazł się ktoś zainteresowany odsprzedam, dogadamy się.
PS. Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze.
Za każdy komentarz bardzo dziękuję i przyznam, że bardzo mnie motywuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz