Czas leci nieubłagalnie, ciągle coś się dzieje.
W ciągu tygodnia wiele zrobiłam w ramach kategorii "Kuchnia".
Dzisiaj zrobiłam ciasteczka "Palce wiedźmy", szybkie, pyszne i "świąteczne".
O ile można nazwać Halloween świętem.
Dla mnie to kategoria zabawy i miło spędzonego czasu.
Jutro mam plan na muffiny z serem i szynką:)
W tygodniu miałam szał marchewkowy:)
Kucharzenia w tym brak, bo zrobiłam sok marchwiowy z 6 kg marchewki i jednej gruszki(tylko to miałam;)
W niedzielę decoupażowałam, aczkolwiek efekty jutro.
Podpatrzyłam na kilku blogach magnesy zrobione z kobaszonów.
Byłam zafascynowana, tak więc z myśli w czyn.
Magnesy z biedronkami zrobiłam, bo akurat taki papier został mi podarowany.
Wiszą na lodówce, przypinam nimi przepisy, kiedy zabieram się za "pichcenie"
****
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze:)
Bardzo mnie mobilizują do dalszej pracy i poszukiwań w dziedzinie decoupage.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)
Dzisiaj zrobiłam ciasteczka "Palce wiedźmy", szybkie, pyszne i "świąteczne".
O ile można nazwać Halloween świętem.
Dla mnie to kategoria zabawy i miło spędzonego czasu.
Jutro mam plan na muffiny z serem i szynką:)
W tygodniu miałam szał marchewkowy:)
Kucharzenia w tym brak, bo zrobiłam sok marchwiowy z 6 kg marchewki i jednej gruszki(tylko to miałam;)
W niedzielę decoupażowałam, aczkolwiek efekty jutro.
Podpatrzyłam na kilku blogach magnesy zrobione z kobaszonów.
Byłam zafascynowana, tak więc z myśli w czyn.
Magnesy z biedronkami zrobiłam, bo akurat taki papier został mi podarowany.
Wiszą na lodówce, przypinam nimi przepisy, kiedy zabieram się za "pichcenie"
****
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze:)
Bardzo mnie mobilizują do dalszej pracy i poszukiwań w dziedzinie decoupage.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:)
Jak zobaczyłam tą marchew to mi się przypomniało ciasto marchewkowe, które robiłam baaaaardzo dawno temu i coś mi się zdaje, że nabrałam na nie ochoty, więc kto wie... kto wie... może coś z tego wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńmagnesiki z biedronkami słodkie!
paluchy czarownicy fachowe, szkoda, że spróbować nie mogę ;)
z wielką chęcią obejrzę Twoje nowe dekupaże!
pozdrawiam serdecznie!
A da Pani przepis, da... :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak, że szlag bierze moja dietę!
Hmm... :)
Magnesy są cudne( Gdzie kupiłaś kaboszony do nich?)
OdpowiedzUsuńA paluchy wyglądają smakowicie..., uwielbiam migdały;)
Pozdrawiam:)
PS
Może chciałabyś zrezygnować z weryfikacji obrazkowej?
Dziękuje Ludka za przypomnienie. Blog powstawał dawno temu, więc zapomniałam już o pewnych ustwaieniach:)
OdpowiedzUsuńPostaram się to za chwilę uaktualnić:)
Przepis za chwilę podlinkuję dla Magdy;)
śliczne te paluchy :) magnesy również
OdpowiedzUsuńOgromne dzięki za przepis! Zabijasz moje biodra, ale uszczęśliwiasz całą resztę : )))
OdpowiedzUsuńBuziaki jak smoki :*
Tak patrzę i patrzę co to za ciastka:))))a to palce:)))))czekam na efekty deku:))))
OdpowiedzUsuń