Co sobota buszuję po starociach.
Osłonek mam już pokaźny zapas:) plus kilka innych zdobyczy.
Tak więc w wolnej chwili dekupażuję osłonki.
Mam osłonki w różnych kształtach i wielkościach.
Udało mi się wykończyć kolejne dwie.
Pomalowałam je na biało, następnie wykorzystałam
wzory serwetkowe w kolorze czarnym (wydają mi się bardzo szykowane)
oraz niebieskiego kwiatka.
Przyznam szczerze, że nie wiem jaka to odmiana.
Kilka następnych jest aktualnie lakierowanych i czeka na wykończenie.
***
Jutro też jest sobota, więc pewnie rano pognam na starocie:)
Człowiek zamiast pospać w dzień wolny od pracy buszuje po "śmieciach" ;)
Osłonek mam już pokaźny zapas:) plus kilka innych zdobyczy.
Tak więc w wolnej chwili dekupażuję osłonki.
Mam osłonki w różnych kształtach i wielkościach.
Udało mi się wykończyć kolejne dwie.
Pomalowałam je na biało, następnie wykorzystałam
wzory serwetkowe w kolorze czarnym (wydają mi się bardzo szykowane)
oraz niebieskiego kwiatka.
Przyznam szczerze, że nie wiem jaka to odmiana.
Kilka następnych jest aktualnie lakierowanych i czeka na wykończenie.
***
Jutro też jest sobota, więc pewnie rano pognam na starocie:)
Człowiek zamiast pospać w dzień wolny od pracy buszuje po "śmieciach" ;)
Wyglądają super :) Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:) ta niebieska jest super:)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię ten czarny wzór - zrobiłam z nim w tym roku całą masę świeczników :) Osłonki śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
cudnie wyszły
OdpowiedzUsuńświetne osłonki:) Wydaje mi się,że ten niebieski kwiat to pierwiosnek, tylko w niebieskościach:)Ta czarna bardzo elegancka:)
OdpowiedzUsuń